Hartowanie organizmu jest znane i stosowane od wielu lat. Ma na celu wzmocnienie naturalnej odporności organizmu. Nasz układ immunologiczny chroni nas przed różnego rodzaju bakteriami, wirusami, czy grzybami. Dlatego ważne jest, aby dbać o swój układ odpornościowy.
Dlaczego hartujemy organizm?
Poprzez poddanie naszego organizmu różnym warunkom atmosferycznym, zwiększamy jego tolerancję na te czynniki. Powoduje to, że organizm staje się odporniejszy. Hartowanie organizmu “zmusza” go do wypracowania metod obronnych niezwykle potrzebnych nam podczas sezonu na grypę i przeziębienia.
Sposoby hartowania organizmu
Do wzmacniania organizmu można wykorzystać dary natury, jakimi są: słońce, powietrze woda, odpowiednią dietę oraz aktywność fizyczną. W okresie zimowym organizm jest najbardziej narażony na różnego rodzaju choroby, przeziębienia, grypy itp. Najprostszym sposobem na hartowanie organizmu jest zimna woda. Biorąc zimny prysznic, należy pamiętać, żeby strumień wody zaczynał się od stóp, poruszając się w górę ciała. Należy pamiętać, że nieprzyzwyczajony organizm może zareagować na zbyt szybkie wychłodzenie. Nagłe polewanie się zimną wodą powoduje omdlenia, osłabienia, szok termiczny, a w skrajnych przypadkach nawet zatrzymanie akcji serca. Można też zastosować strumienie naprzemiennie z ciepłą wodą. Poprawia to wygląd naszej skóry oraz wspomaga walkę z cellulitem.
Innym sposobem jest aktywność fizyczna, która wzmacnia nasz organizm oraz zwiększa dotlenienie komórek. Z ekstremalnych metod można wymienić: bieganie w ubraniu, ale boso po śniegu, tak aby nie doprowadzić do wyziębienia organizmu, kąpiel w jeziorze, czy nacieranie śniegiem ciała. Oprócz wyżej wymienionych sposób, hartowaniu organizmu sprzyja dieta. Najlepszym rozwiązaniem jest spożywanie produktów zawierających sporą dawkę witaminy C. Obowiązkowo w jadłospisie lub w daniach powinny znaleźć się takie pozycje jak cebula, czosnek, imbir, ryby, owoce oraz pozostałe warzywa.
Należy pamiętać, że przystępując do hartowania, należy być zdrowym. Stosując metodą z polewaniem się zimną wodą, ważny jest ruch. Nawet “morsy” nie wskakują od razu do wody, tylko pierw się rozgrzewają, a następnie stopniowo się ochładzają. W naszej głowie powinna zapalić się ostrzegawcza lampka w momencie, gdy trzęsiemy się z zimna. Wtedy należy przerwać zabieg, ubrać się ciepło i rozgrzać.
Hartować się możemy codziennie.